Jak w poprzednim roku, tak i teraz zdecydowaliśmy się zrobić podsumowanie roku. To fajny pomysł, który pozwala na przejrzenie dokonań z całego roku i powtórne przeżycie wszystkich ważnych dla nas chwil. Takie podsumowanie daje również wgląd w bloga tym, którzy dołączyli do nas w ciągu roku – a my, jako autorzy, mamy szansę zobaczyć, co było faktycznie najistotniejsze w tym długim okresie. Zatem – zapraszamy na krótkie podsumowanie miesiąc po miesiącu!
Styczeń
W styczniu udało nam się wprowadzić na bloga nową inicjatywę, czyli koszulki z własnymi nadrukami – cieszyły się one wśród Was sporym powodzeniem i nadal możecie je zamawiać, choć nie wiem, jak długo w tej formie. Była to pierwsza nasza inicjatywa skierowana bezpośrednio do psiarzy, dlatego też dała pomysły na dalszy rozwój. Dodatkowo, zaprezentowaliśmy Wam naturalne i bardzo aromatyczne (rzecz jasna z psiego punktu widzenia) smaczki dla psów nowej na rynku marki Shaggy Brown – Fish Dog Treat. Do dziś towarzyszą nam przy różnych ćwiczeniach.
Powstała wówczas również jedna z niezbędnych, zwłaszcza po Sylwestrze, notek o tym, jak znaleźć psa, który zaginął. Przypominamy ją z nadzieją, że się Wam nie przyda – i błagamy, pilnujcie swoich psów zwłaszcza w otoczeniu tylu petard! Poruszyliśmy również inne kontrowersyjne tematy, między innymi o tym, dlaczego niektórym psom wolno więcej oraz z jakiego powodu niszczenie pod nieobecność właściciela nie jest powodem do dumy.
Luty
W lutym mieliśmy okazję przetestować rewelacyjne szelki norweskie od Gadżeciaków – które wiem, że bardzo przypadły Wam do gustu, a dodatkowo rozpoczęły naszą przygodę z tą marką na dłużej. Przy okazji poruszyliśmy również niezmiennie budzący emocje temat poruszania się psów po mieście – czy faktycznie niezbędna jest im smycz, czy może psy powinny również po ulicach poruszać się luzem?
To jednak nie wszystko – luty obfitował w wyjazdy! W Zamościu mieliśmy okazję poznać nowego, psiego, pudlowego kolegę, z którym nie do końca przypadli sobie do gustu, co dało podstawę do stworzenia tematu o psiej zazdrości. Z racji przygotowań do ślubu pojawił się również wyjazdowy temat z Kielc, odnośnie relacji między religią a stosunkiem do zwierząt. To pierwszy, nieco inny tekst na blogu, który jednak wywołał u Was bardzo miłą, zaskakującą dla nas, żywą reakcję.
Marzec
Marzec to nieodmiennie istotny w naszym życiu miesiąc – wtedy właśnie świętujemy urodziny Michała, a zaraz dzień później – Małego Białego. W 2015 przypadły już czwarte urodziny naszego JRT, dlatego też była to świetna okazja do porównania wszystkich zmian, które w nim zaszły przez ten czas. Odwiedzili nas również psi znajomi, co dało świetną okazję do obserwowania psio-psich relacji z fajnymi, ogarniętymi i posłusznymi czworonogami, które na co dzień w naszej miejscowości są niestety rzadkością.
W marcu również zaserwowaliśmy Wam dwa zestawienia z niezwykle lubianego przez Was działu, a mianowicie – TOP 10. W ten sposób mieliście możliwość zajrzenia do spiżarni Małego Białego i poznania jego ulubionych, psich gryzaków; potem zaś zobaczyliście, jak spala zjedzone kalorie przez pozowania na istnego super… psa!
Kwiecień
Kwiecień jest kolejnym istotnym miesiącem w naszym kalendarzu – a od tego roku chyba nawet najistotniejszym! To właśnie wtedy przed naszymi kochanymi gośćmi złożyliśmy przysięgę małżeńską – na efekty sesji zdjęciowej przyjdzie jednak jeszcze poczekać! Tymczasem jednak dwie rewelacyjne kobitki, których czworonogi znacie z bloga, zaplanowały mi “wieczór” panieński spędzony na… zajęciach z tropienia w zupełnej głuszy, czyli Czarnowodzie.
Odchodząc jednak od tematów ślubnych, kwiecień również był pełen zaangażowania w tematy psie. Zarzucani milionami bzdurnych newsów z innych mediów, postanowiliśmy przedstawić Wam realne spojrzenie na to, czy istnieją psy z włosem, które nie powodują reakcji u alergików. Udaliśmy się również na nasz prywatny dogtrekking, podczas którego mieliśmy okazję zrobić trochę zdjęć, ale przede wszystkim aktywnie odpocząć od wszystkich obowiązków i stresów – tereny mamy rewelacyjne i mamy nadzieję już w 2016 roku Was na nie zaprosić!
Maj
Maj był czasem jeszcze bardziej wzmożonego działania, zwłaszcza że dodatkowo odreagowywaliśmy wszystkie stresy z poprzedniego miesiąca. Na początku dużo podróżowaliśmy i w każde z odwiedzanych miejsc zabraliśmy Was – przynajmniej fotograficznie. Potem też skupiliśmy się na zmianie otoczenia, bo to jest nasz sposób na odpoczynek – i tym razem wspominaliśmy wszystkie miejsca, w których byliśmy w pierwszym kwartale roku (może to podsunie Wam pomysł na krótką wycieczkę?).
Odpoczywaliśmy również lokalnie, czyli na upragnionym, długim spacerze po bliskim naszemu sercu otoczeniu, z którego rzecz jasna przynieśliśmy dla Was… zdjęcia, a jakżeby inaczej! Prócz tego jednak skupiliśmy się również na tym, dlaczego właściciele hoteli i agroturystyk tak niechętnie wynajmują pokoje ludziom z psami. Przy okazji stworzyliśmy swoisty savoir-vivre dla każdego podróżującego z czworonogiem. Pod koniec miesiąca, przy okazji remontu, pokazywaliśmy, jak okiełzać malowanie ścian, bałagan i psie bezpieczeństwo.
Czerwiec
Na początku czerwca spadła prawdziwa bomba, czyli mogliśmy w końcu zaprezentować Wam efekty ślubnej sesji… z psem! Okazało się, że i na blogu pojawiło się kilka gorszących głosów, a nasz fotograf, choć ogromnie zdziwiony koncepcją, bardzo wczuł się w temat – co widać po fotografiach, dziś zdobiących naszą ścianę! Prócz tego poruszyliśmy również kolejny istotny i budzący emocje temat – czy istnieje pies dla dziecka?
Czerwiec obfitował również w tematy żywieniowe. Przygotowaliśmy dla Was kolejne zestawienie karm, które tak sobie cenicie – tym razem jednak zaprezentowaliśmy, co było nowością, karmy mokre bez drobiu; sami wybieramy kilka takich na wyjazd w góry z psem. Prócz tego mieliście okazję zapoznać się z naszym testem karmy Nero Gold, kolejnej ówczesnej nowości dedykowanej dla psich alergików nie tolerujących w diecie drobiu.
Lipiec
Lipiec to zdecydowanie jeden z moich ulubionych miesięcy. Lato w pełni, a my wybieramy kierunek: góry! Jak i w latach poprzednich, tak i w 2015 roku byliśmy w tym samym miejscu na naszym wakacyjnym urlopie, ponad 2 tygodnie spędzając w otoczeniu górskich szczytów, ciszy i przyrody – coś wspaniałego! Z tej okazji zaprezentowaliśmy Wam ciekawą trasę na Dzwonkówkę ze Szczawnicy, a także w drugą stronę – z Łopusznej na Turbacz – tak, aby nie przechodzić przez PN. Na Słowacji natomiast odwiedzaliśmy w deszczową, malowniczą pogodę jedne z licznych, tamtejszych jezior.
Z wyjazdów przywieźliśmy zestawienie TOP 10 obejmujące najzabawniejsze teksty o Małym Białym, które mieliśmy okazję usłyszeć (zapoczątkowało to też nowy cykl). Inne, lipcowe zestawienie – TOP 10 najbardziej irytujących tekstów psiarzy – było nawet przytaczane w krakowskim radiu!
Sierpień
W sierpniu znów wyjechaliśmy, tym razem po to, aby świętować w gronie rodziny. Tam poznaliśmy małego psiaka o imieniu Happy – nowego domownika moich dziadków. Przy okazji tej adopcji zastanawialiśmy się, jak właściwie ludzi postrzegają schroniska, że widzą w nich sposób na pozbycie się niechcianych psów – i dlaczego schroniska nie są przeznaczone do zrzucania odpowiedzialności z dorosłych ludzi.
Po raz pierwszy mieliśmy okazję również zaprezentować Wam nasz tekst, który ukazał się w gazecie ZooBiznes – dotyczył identyfikacji psów. Na blogu pojawiły się również dwa testy. Pierwszy dotyczył nowej karmy Vitalin przeznaczonej dla psów wrażliwych, drugi zaś był moim medialnym (i ogromnie stresującym) debiutem w ramach video-recenzji maty samochodowej Kardiff.
Wrzesień
Wrzesień zwykle jest o tyle ciężkim miesiącem, że stanowi definitywny koniec wakacji, ale wciąż pozostawia w sercu tęsknotę za wolnością. Przyroda zaczyna się zmieniać, dlatego też, przeciwdziałając przygnębieniu i nadal pozostając w sferze pozytywnego nastawienia – zaprezentowaliśmy Wam agroturystykę, do której udajemy się co roku w góry. Żeby delikatnie przejść do codzienności, zaprezentowaliśmy Wam, jak wygląda ona z Małym Białym – czyli jak spędzamy normalne, pracujące i wolne dni.
Postanowiliśmy też poruszyć temat tego, jak ważna w wychowaniu psa jest konsekwencja – opierając większość tekstu między innymi na własnych doświadczeniach. Na osłodzenie poważnego tematu zaserwowaliśmy jednak coś, co z pewnością spowodowało opróżnienie Waszych kont bankowych – czyli zestawienie firm, które wykonują akcesoria dla psów na zamówienie.
Październik
Październik był czysto… zakupowy? Przyszła do nas długo oczekiwana paczka, a w niej coś zupełnie niezwykłego; mieliśmy też okazję testować karmę Alpha Spirit, która niekoniecznie przypadła do gustu innym blogowym czworonogom, a u Małego Białego sprawdziła się nieźle. Przy okazji stworzyliśmy dla Was również nasze ulubione, psie produkty (bo nie wszystkie można nazywać ulubionymi produktami Małego Białego), a także moją pasję, czyli epistolografię, w wydaniu… psim!
Było jednak też na poważnie. Z Izą, naszą znajomą panią weterynarz, która już udzielała się na blogu w roli konsultanta i eksperta, sprawdziliśmy, na co powinniśmy zwrócić uwagę u weterynarza, aby nie narażać niepotrzebnie bezpieczeństwa i zdrowia czworonoga. Rozmawialiśmy również o tym, jak wyglądają złe powody adopcji psa – i dlaczego prowadzą zwykle do zwrotu z adopcji.
Listopad
Listopad był miesiącem, w którym Mały Biały miał okazję sprawdzić fajne nowości – na przykład niezwykle wygodne i zdecydowanie atrakcyjne dla psa posłanie od Gadżeciaków. Przy okazji gadżetomanii wprowadziliśmy Was również do psiej szafy, gdzie zaprezentowaliśmy na początku… psie obroże. Myślałam, że mamy ich mniej 😉
Przy okazji przygotowaliśmy dla Was również kolejne zestawienie karm mokrych, aby wzbogacić nieco różnorodność karm prezentowanych na blogu – tym razem były to karmy mokre oparte na rybach. W związku z tym, że zbliżały się święta, zaczęliśmy też zastanawiać się nad tym, czy umiemy świętować sukcesy z psem – a Wy umiecie?
Grudzień
W grudniu powitaliśmy w naszym gronie nowego, tymczasowego współlokatora. Mały Rambo szukał domu lekko ponad tydzień, irytując przy tym chwilami Małego Białego i powodując u nas notoryczne niewyspanie. Na szczęście, zarówno maluch pojechał do domu, jak również i jego rodzeństwo oraz mama.
Miesiąc zakończyliśmy przeglądem psiej szafy, w którym zaprezentowaliśmy nasze szelki oraz smycze, które mamy do psiej dyspozycji. Dodatkowo, na fali rozmyślań uświadomiliśmy sobie, że mamy wiele nawyków i rytuałów, które codziennie realizujemy z Mały Białym – i dlatego też zdecydowaliśmy się Wam o tym wspomnieć, może u Was jest podobnie?
Rok 2015 zdecydowanie był dla nas pełen zrealizowanych marzeń i planów – i mamy nadzieję, że 2016 również taki będzie! Tymczasem jednak życzymy Wam dobrej i bezpiecznej zabawy sylwestrowej oraz komfortu dla Waszych zwierzaków w tę wyjątkową, ale i głośną noc. Niech rok 2016 będzie dla Was zupełnie niezwykły!
Bardzo sympatyczny wpis. Oby w Nowym Roku i w każdym miesiącu zdarzały Wam się same miłe psie przygody, które z radością będziemy śledzić!
https://psiapieknosc.pl/
Zapraszam
https://radomlokalne.pl/
Ogłoszenia Radom. Radom Lokalne