arden grange, biały jack russell terrier

Arden Grange Sensitive – test i opinia

Mały Biały za kilka dni skończy zjadanie całego worka 2 kg, dlatego myślę, że to już najwyższa pora na test. Dziś na tapecie karma Arden Grange Sensitive – to nasze pierwsze spotkanie z tą marką, a wybór smaku podyktowany przede wszystkim alergicznymi potrzebami naszego Małego Białego pieska.

Na karmę Arden Grange natknęłam się pierwszy raz podczas szukania dla Małego Białego odpowiedniej alternatywy dla karm, które już jadł i jada regularnie – wszak każdemu należy się urozmaicenie, a i specjaliści od żywienia zalecają, gdy pies je suche karmy, aby co jakiś czas je zmieniać. Arden Grange zainteresowało mnie w kwestii odpowiedniego dla nas składu oraz stosunku jakość – cena. Decyzja padła na karmę Sensitive, czyli przystosowaną dla psów z alergiami. Zobaczcie sami, jak przeszła nasze testowanie oraz jak wypadła.

arden grange, biały jack russell terrier, test karmy, karma dla psów

Arden Grange – o marce

Arden Grange to marka brytyjska, której właściciele, Wendy i Graham Stevens, jednocześnie prowadzą również hodowlę owczarków niemieckich. Pierwsze formuły powstały jeszcze w 1996 roku. Jest to karma z półki super premium. Marka wyróżnia się brakiem w karmach produktów często wywołujących alergię, czyli wołowiny, soi, nabiału oraz pszenicy. Dodatkowo, co z pewnością spodoba się również wielu obrońcom praw zwierząt i właścicielom czworonogów w jednym – Arden Grange posiada atest karmy nie testowanej na zwierzętach (‘not tested on animals’).

Linie Arden Grange

Marka Arden Grange prowadzi dwie linie produktów: psie oraz kocie. Wszystkie karmy są z tej samej półki jakościowej. W sumie w produktach dla psów można wyróżnić karmy dla psów w różnym wieku, różnej wielkości, a także linie specjalnej, czyli właśnie sensitive czy light. Na 12 karm, które znalazłam w ulotce, 8 jako główny składnik ma kurczaka (zwykle z małym dodatkiem ryby), 2 jagnięcinę, 1 łososia i kurczaka i 1 same białe ryby oceaniczne – właśnie wersja Sensitive.

Skład i specyfikacja – Arden Grange Sensitive ocean white fish&potato

Mieliśmy okazję testować wersję Arden Grange Sensitive ocean white fish&potato, czyli wersję z białymi rybami oceanicznymi i ziemniakami, a raczej, jak powinnam napisać – ziemniakami i rybami. Na pierwszym miejscu w składzie stoją bowiem ziemniaki w ilości 42 %, co zwróciłoby moją uwagę, gdyby nie fakt, że karmy dla alergików czy z linii dla wrażliwców zwykle opierają się właśnie w składzie na ziemniakach jako wypełniaczach. To dobrze, bo ryż czy zboża są źle przyjmowane przez psy o takich potrzebach i preferencjach. Na drugim miejscu stoi mączka z mięsa białych ryb oceanicznych – 26% całego składu, czyli nieco ponad 1/4. To doby wynik, zważywszy, że jest to mączka z mięsa, a nie całego produktu, więc białko jest wartościowe.
Zaletą jest fakt, że w karmie nie ma wielu składników – to coś, co w karmach dla wrażliwców jest w cenie. Jak napisałam, wersja jest bez zbóż, posiada natomiast pulpę buraczaną. O pulpie jest tyle różnych artykułów, że trudno określić, czy jest ona w końcu dobra, czy zła – równoważąc je wszystkie można stwierdzić, że jeśli nie stoi na pierwszym miejscu w składzie, pomaga w trawieniu i przyswajaniu składników odżywczych. Zakładając, jak u Małego Białego przyjmowała się karma – o czym za chwilę – w tym przypadku pulpa jest przede wszystkim źródłem włókien pokarmowych, pomagających w trawieniu pokarmów i formowaniu masy kałowej. Czyli, że dobrze 😉
W karmie jest kilka rodzajów oleju, w tym dwa cenniejsze dla psiego organizmu, czyli pochodzące ze składników zwierzęcych – olej drobiowy i olej rybi. Dodatkiem jest też olej lniany. Wszelkie składniki odżywcze pojawiają się głównie w formie chelatów, co przyspiesza i ułatwia ich przyswajanie w organizmie. Są też przeciwutleniacze z wyciągu z rozmarynu oraz mieszkanki tokoferoli.
Karma ma klasyczną dla nas proporcję składników analitycznych: 25% białka, ok. 14% tłuszczu. W przypadku Małego Białego – w sam raz 🙂

arden grange, biały jack russell terrier, test karmy, karma dla psa

Cena a koszty

Karma jest w workach 2 kg i 12 kg. Nieco żałuję, że nie ma opcji pośredniej, która zwykle nas interesuje, czyli ok. 7 kg. W tym przypadku musimy kupować albo większy worek do podziału z kimś, albo dwa mniejsze. W takiej sytuacji sprawdźmy porównanie cena – koszty dzienne jedzenia w przypadku większego worka. Na stronie dystrybutora większy worek kosztuje obecnie 215 zł. Dawkowanie to ok. 100 gram dziennie dla psa wielkości Małego Białego. Oznacza to, że worek 12 kg wystarczy nam na 120 dni, czyli aż cztery miesiące. Dzienna porcja karmy kosztuje więc 1,8 zł. Czy to dużo? Na pewno nie jest to najmniej, jednak trzeba zwrócić uwagę na dwie kwestie: po pierwsze, karma jest dobra jako dieta eliminacyjna dla psów, które mają podejrzenie alergii albo jako dieta bytowa dla tych, które już mają stwierdzoną alergię. Po drugie, rzadko który pies je w ciągu dnia tylko i wyłącznie przysługującą mu suchą karmę, w naszym przypadku Mały Biały dostaje też gryzaki i inne dodatki – wówczas cena wydaje się całkiem dla nas sensowna.
Jak możecie porównać w dwóch przygotowanych przez nas wcześniej spisach (tutaj i tutaj), cena za dzień karmienia utrzymuje się na średnio-wysokim poziomie, gdyby nie patrzeć na specyficzne właściwości karmy; wówczas jest to stawka opłacalna.

Wygląd krokietów i chęć jedzenia

Krokiety to kolejny, ogromny plus karmy Arden Grange Sensitive. W niektórych karmach są one tak małe, że pies nawet nie próbuje ich gryźć; tutaj krokiety są większe od jednogroszówki, dzięki czemu pies po prostu nie ma wyboru i je chętnie gryzie. Nie są bardzo twarde; stopień ich twardości określiłabym jako średni, a po pogryzieniu są kruche, więc i pies z ubytkami w zębach da sobie z nimi radę. Dzięki nietypowemu kształtowi krokiety czyszczą zęby podczas jedzenia, usuwając kamień nazębny.
Wielkość krokietów wpływa również na ich wygląd w psiej misce – przez to, że są większe, zdaje się nam, że zajmują więcej miejsca i jest ich dużo, co oczywiście jest tylko złudzeniem, zwłaszcza pojawiającym się, gdy wcześniej pies jadł bardzo drobną karmę. Dzięki konsystencji oraz formie krokietów fajnie nadają się do nagradzania w trakcie ćwiczeń nie wymagających biegania i skakania (wtedy polecam głównie miękkie nagrody) – pies je rozgryza, jeden krokiet jest już dla niego odczuwalny jako coś, co może wziąć “na ząb” 😉

arden grange, biały jack russell terrier, test karmy, karma dla psa

Krokiety pęcznieją w kontakcie z wodą, ale u mnie musiały się moczyć ponad godzinę, aby nadawały się do zrobienia papki. Nie są tłuste, dzięki czemu możemy je wziąć do kieszeni nawet na krótki czy niezaplanowany spacer, co jest dla mnie zdecydowanie dużym plusem. Nie kruszą się też i nie mają intensywnego zapachu, co sprawia, że nie brudzą nam ubrań czy dłoni, a my sami nie “pachniemy” psią karmą, gdziekolwiek nie pójdziemy po treningu 😉
Chęć jedzenia u psa określiłabym na 10 w skali do 10. Małe Białe bardzo chętnie zajadało się karmą, zarówno z miski, jak również podczas rozmaitych ćwiczeń. Co więcej, karma spodobała się również jednemu z samo-wyprowadzających się psów, którego czasem spotykamy – chętnie ją zjadł i zaglądał mi do kieszeni po więcej. Ważne jest jednak, że nie zawiera dodatkowych polepszaczy smaku i zapachu czy barwników – dzięki czemu jest naturalna i zdrowsza dla czworonoga.

Wpływ na psa

Pod tym kątem sprawdzamy głównie stan sierści, ew. problemy z gruczołami okołoodbytowymi, zapach z pyszczka, ilość i konsystencję odchodów. Sierść oceniamy (po wspólnych konsultacjach w domu) bardzo dobrze, nie sypie się intensywniej niż zwykle, nabrała większego połysku i zdaje się, że jest też nieco bardziej odporna na zabrudzenia.
Nie było żadnych rewolucji żołądkowych w chwili przestawienia Małego Białego na karmę, jak również i potem, mimo że jadał w tym samym czasie również np. gryzaki suszone i wędzone. Gruczoły praktycznie nie dawały się we znaki, zapach z pyszczka zrobił się trochę mniej nieprzyjemny niż wcześniej. Nie zmieniła się ilość kup na spacerach – zwykle 1-2 razy dziennie, zależnie od tego, czy dostał coś jeszcze do jedzenia.
Poza tym nie było żadnych epizodów drapania, wygryzania, nie wyłysiał w newralgicznych miejscach, gdzie zwykle łysieje, gdy karma mu nie odpowiada. Ma dużo energii, jest wesoły, skory do zabaw, a jednocześnie nie chorobliwie pobudzony, np. w domu – nadal przesypia większość czasu, kiedy my pracujemy.

Podsumowanie

Podsumowując naszą opinię, jesteśmy zadowoleni z tej karmy i pewnie do niej w przyszłości wrócimy. Jest dobrą opcją dla alergików, którzy najlepiej mają się na karmie rybnej, a także dla właścicieli, którzy nie są przekonani do karm zbożowych. Właściwie nie zaobserwowaliśmy żadnych negatywnych efektów, które mogłaby wywołać karma, a Mały Biały jadł ją lekko ponad miesiąc (worek 2 kg). Cena nie jest najniższa z możliwych, ale przy takiej jakości oraz zastrzeżeniu, że karma jest przeznaczona dla wrażliwców – cena za worek wydaje mi się uzasadniona.

arden grange, biały jack russell terrier, test karmy, karma dla psa

Więcej o Arden Grange

Jeśli chcecie przeczytać więcej o karmie Arden Grange Sensitive albo zobaczyć, jakie są inne karmy tej marki, zapraszamy na polską wersję strony producenta. Zakupy natomiast możecie zrobić na stronie dystrybutora, gdzie karmy są chyba w najniższej na chwilę obecną cenie.

O autorze

2 thoughts on “Arden Grange Sensitive – test i opinia”

  1. Szkoda, ze cena nie jest nizsza, z checia sprobowalabym na swoim psiaku. Na razie jednak zajada sie rybnym totw, wypada chyba lepiej w kwestii ceny no i sa worki po 6,8 kg. Za recenzje bardzo dziekuje, byc moze jednak skusze sie na jej zakup, zwlaszcza skoro jest tak chetnie jedzona przez pieska;).

  2. Pingback: Doctor Dog Basic - wołowina z wieprzowiną - test i opinia - Biały Jack

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
x  Powerful Protection for WordPress, from Shield Security
This Site Is Protected By
Shield Security