błędy podczas szkolenia

Najczęstsze błędy podczas szkolenia psów

Błędy podczas szkolenia psów popełnia każdy, ale kto nie próbuje, ten nie wygrywa 🙂 Ważne jest natomiast, aby jak najszybciej zdać sobie z nich sprawę i je zredukować, co może pozytywnie wpłynąć na postęp szkolenia. Ale nie tylko – poprawi też psią chęć do pracy z nami oraz zmniejszy znacznie naszą frustrację na myśl o braku sukcesu. Sprawdź, jakie są najczęstsze błędy podczas szkolenia psów i oceń, czy przypadkiem ich nie popełniasz.

1. Palisz komendy

„Siad. No siad, przecież mówię! Siadaj piesku, no, raz, raz! No siad. No ja nie wiem, czemu nie chce usiąść”. Serio? Ja wiem. Po pierwsze – nie został nauczony do końca komendy, którą ma wykonać. Po drugie – komenda nie została mu utrwalona, czyli prawdopodobnie ćwiczyliście tylko w warunkach domowych albo takich, w których pies nie jest rozproszony. W związku z czym zwyczajnie… nie umie siadać. Wie, co znaczy komenda, ale nie czuje potrzeby wykonywania jej od razu – sam decyduje, kiedy usiąść. Takie błędy podczas szkolenia zwykle powodują, że musisz cofnąć się w treningu. Zacząć w mniejszym rozproszeniu, przemyśleć nagradzanie, może zmienić metodę nauki? A jeśli komenda jest już spalona – wprowadzić nową.

szkodzą psu

2. Cierpisz na syndrom napiętej smyczy

Ostatnio sporo osób wypełzło z psami na dwór, głównie z uwagi na pogodę. Spotkałam tylko jednego właściciela, który podczas obwąchiwania się psów nie ściągnął nerwowo smyczy i trzymał psa „na luzie”, a nie na napiętym postronku. A smycz to świetny sposób na komunikowanie z psem – tylko w takim przypadku nie jest to pozytywny komunikat. Człowiek się spina, ściąga smycz, wysyła psu sygnał o napięciu i wprowadza niepotrzebną nerwowość. Jeśli nie wiesz, jak zareaguje Twój pies, załóż mu kaganiec albo po prostu nie podchodź do innych ludzi (z psami też). Takie podchodzenie to jeden z powodów, dla których ludzie nie lubią psiarzy

To samo podczas treningu – sporo osób chce wyćwiczyć z psem chodzenie przy nodze, przyciągając go kurczowo do tej nogi i trzymając na krótkiej smyczy. A pies wtedy w naturalnej dla siebie reakcji odsuwa się tak, jak tylko może. Takie błędy podczas szkolenia są zwykle po prostu niepotrzebne – większość psów przy niezłej więzi z opiekunem po prostu za nim podąża – na luźnej smyczy. Szczególnie w trybie pracy.

3. Za mało cenisz swój głos

Może to dla wielu zaskakujące, ale Twój pies na samym początku prawdopodobnie nie będzie miał pojęcia, co oznaczają konkretne słowa. Idealnym przykładem jest sławetne słowo na „k”, określające łaciński zakręt (albo panią lekkich obyczajów). Pies nie wie, że to słowo oznacza, że jesteś wkurzony, choć Tobie się wydaje, że wie. Chodzi jednak o Twój głos – jego brzmienie, napięcie, głośność. Równie dobrze możesz krzyknąć „sałata”, jeśli tylko odtworzysz te same emocje, co spontanicznie może okazać się trudne. Wszak sałata nie jest w naszej codzienności związana z takim stanem emocjonalnym jak k**wa. Dlatego zacznij cenić swój głos i jego brzmienie, a to, co wyrażasz podczas treningu, ogranicz do minimum – pochwał, podkładanych komend, korekt.

4. Dajesz psu sprzeczne sygnały

„Chodzi o to, aby język giętki/Powiedział wszystko, co pomyśli głowa”, pisał Słowacki w „Beniowskim” – ale w szkoleniu chodzi jeszcze o mowę ciała. Jeśli wołasz swojego psa, ćwicząc z nim przywołanie, a jednocześnie przybierasz zniechęcającą, zamkniętą postawę ciała – nie dziw się, że idzie do Ciebie wolniej. Największym błędem z tej kategorii jest… machanie rękami. Pies świetnie czyta naszą mowę ciała, a jeśli chcesz zrozumieć, jak to jest ważne, obejrzyj jakiekolwiek zawody agility. Jeden błąd w geście może spowodować, że pies biegnie w zupełnie inną stronę. 

Teraz wyobraź sobie, że każesz psu usiąść, a jednocześnie gestami dajesz mu do zrozumienia, że powinien podskoczyć, wymachując jak wkurzona ośmiornica. Nawet nie wiesz, jak często się to zdarza. Ludzie, którzy często i dużo gestykulują, niejednokrotnie odbierani są „gorzej” przez psy. Zwierzęta postrzegają ich jako zagrożenie, którego zachowania nie da się przewidzieć – dlatego też podobnie postrzegane są dzieci, które są nieprzewidywalne. Aby wyeliminować te błędy podczas szkolenia masz dwie opcje: zacząć panować nad gestami i wprowadzić je obok komend słownych (polecam) albo… nauczyć się trzymać ręce w możliwie największym bezruchu 😉

5. Za dużo oczekujesz naraz

Dziś siadanie, jutro leżenie, pojutrze chodzenie przy nodze – a wszystko uczone tą samą metodą. I zdziwienie, że psu się myli, że nie działa, że nie opanował. Nie da się opanować wszystkiego naraz – Twój pies, choć w Twoich oczach najlepszy i najmądrzejszy, też nie jest w stanie tego zrobić. Co więcej, jeśli okażesz mu swoją frustrację, to prawdopodobnie będzie uczył się jeszcze wolniej i mniej chętnie. A gdy nauka przez długi czas nie daje zadowalających rezultatów pomimo teoretycznej skuteczności, to znak, że czas przemyśleć priorytety. Są rzeczy, które pies powinien umieć, bo przydają się w codziennym funkcjonowaniu. Są i takie, które my chcemy, żeby umiał, choć jemu nie są potrzebne…

błędy podczas szkolenia

6. Tkwisz przy jednej metodzie… albo za często ją zmieniasz

„Mój pies nie zawsze chce siadać, a uczę go już trzeci dzień!” albo „Od dwóch miesięcy uczę psa chodzenia przy nodze, ale on jest chyba głupi i nie rozumie”. Widzicie problemy w tych wypowiedziach? Trzy dni to bardzo krótko, jeśli chcesz nauczyć psa siadania w każdych okolicznościach. Z kolei dwa miesiące bez żadnych efektów codziennej pracy – to stanowczo za długo. Warto dopasować metodę do psa i siebie i Waszej relacji. Nie warto jednak przez bardzo długi czas próbować czegoś, co nie daje żadnych efektów – lepiej zmienić sposób nauki.

7. Nie dbasz o nagradzanie

Robisz to albo zupełnie od czapy, nie interesując się za bardzo wartością, jaką niesie nagroda w szkoleniu, albo z nagradzaniem… nie trafiasz. Pamiętaj, że pies powinien skojarzyć nagrodę z tym, za co ona jest – więc musi być odpowiednio szybka, zwłaszcza gdy zaznaczasz zachowanie. Jeśli nagradzasz czymś nieciekawym, mimo że trening jest dla psa sporym wyzwaniem – nie będzie chciał pracować.


Czy pies ziewa, bo chce spać? Sprawdź!

Inne, popularne błędy podczas szkolenia to też nagradzanie wyłącznie czymś prócz głosu (bo potem trudno jest wycofać nagrodę „rzeczową”) albo najpierw czymś, potem głosem (ta sama sytuacja). Stwórz piramidę nagród, które na psa działają, przemyśl schemat nagradzania. Może nagroda nie działa, bo idziesz schematem tego, jak nagradzają inni albo co działało na pozostałe Twoje psy? Każdy pies jest inny – każda nagroda powinna być inna.

8. Używasz za dużo psiego imienia

I znów, choć pokrętnie, wracamy do kwestii głosu. Tak, Twój pies zrozumie, jakie emocje wyraża Twój głos. Nie zmienia to faktu, że powtarzanie psiego imienia zarówno w formie przywołania, jak i powitania czy karcenia nie jest dobrym rozwiązaniem. Imię ma kojarzyć się psu pozytywnie – ma na nie reagować w sposób pozytywny, zwróceniem na nas uwagi natychmiast. Jeśli potrzebujesz przywołać swojego psa spośród całego stada, użyj imienia – i komendy. Imieniem zwróć na siebie uwagę, komendą – przywołaj. Jeśli idziesz z jednym psem (w trybie pracy) czy z nim trenujesz, to używanie imienia jest mało istotne – wystarczy komenda. Jeżeli trenujesz skupianie uwagi, podłóż pod to komendę. Jeśli karcisz czy zabraniasz zachowania, nie rób tego imieniem, aby pies nie kojarzył go z nieprzyjemnymi sytuacjami. Niech imię będzie neutralno-pozytywne.

błędy podczas szkolenia

Znacie te błędy podczas szkolenia psów? A może któreś przypadkiem popełnialiście? Napiszcie w komentarzach!

O autorze

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
x  Powerful Protection for WordPress, from Shield Security
This Site Is Protected By
Shield Security