Simpson Sensitive

Test karm: Simpsons Sensitive z jagnięciną oraz z łososiem

Obecnie o wiele więcej na polskim rynku zoologicznym pojawia się karm przeznaczonych konkretnie dla psów wrażliwych. A Mały Biały, jako alergik, zdecydowanie do takich czworonogów należy. Z tego też powodu stale poszukujemy ciekawych alternatyw dla jego żywienia, które pozwoliłyby stosować np. 2-3 karmy zamiennie w diecie.
Z tego powodu pojawienie się karm Simpsons Premium na polskim rynku nie mogło pozostać przez nas niezauważone. Wraz ze Śledziami postanowiliśmy przetestować dwie karmy z linii Sensitive, przystosowane do karmienia psów o wrażliwym układzie pokarmowym oraz skłonności do alergii. Jak nam poszło i czy Małemu Białemu smakowało? Przekonajcie się sami!

Simpsons – o marce

Marka Simpsons stworzona została w 2009 roku jako rodzinny zakład produkcyjny z Wielkiej Brytanii. Jest to więc marka dość świeża na rynku, która jednak – z uwagi na filozofię tworzenia oraz jakość produktów – zdobyła sobie już spore grono sympatyków. Jej założyciele są nie tylko właścicielami psów, ale również i hodowcami dużej rasy od ponad 18 lat. Dlaczego karmy powstały? Z potrzeby chwili – właściciele marki Simpsons szukali po prostu ciekawej alternatywy żywieniowej, która, dzięki doborowi dobrej jakości składników, nie stwarzałaby u psów ryzyka problemów ze skórą, układem pokarmowym, nadaktywnością czy nietolerancjami.
Takiej marki karm dla siebie nie znaleźli i tak właśnie powstała firma Simpsons. Wszystkie karmy są wolne od składników koloryzujących, dodatków smakowych czy sztucznych konserwantów. Podczas procesu produkcyjnego bazuje się przede wszystkim na świeżych i suszonych składnikach. Karmy suche tworzone są w fabrykach w Wielkiej Brytanii, zaś mokre – w Niemczech. Wszystkie powstają z użyciem lokalnych składników.
Simpsons Sensitive
Jedynym oficjalnym dystrybutorem marki Simpsons Premium na Polskę jest firma U Śledzi. Znacie ich? Jeśli nie, zerknijcie, co piszą o swojej pasji, którą przekuli w biznes!

Psy w naszym domu są pełnoprawnymi członkami rodziny – zarówno nasze dorosłe psy, jak i szczeniaki, które rodzą się w naszej hodowli (w końcu niezależnie od nowych właścicieli – są po prostu nasze ? ). Właśnie miłość do psów zaprowadziła nas tu, gdzie jesteśmy w tym momencie. Pomysł na nasz sklep był kompletnie szalony i spontaniczny. Sporo naszych znajomych zamawiało przez nas karmę dla swoich psów… i w pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że warto pójść o krok dalej. Po krótkich negocjacjach zostaliśmy lokalnym dystrybutorem karm Carnilove. Po pół roku zdecydowaliśmy, że to nam nie wystarcza i chcielibyśmy mieć coś naprawdę swojego. Zaczęliśmy wtedy poszukiwania karmy, która spełniłaby nasze oczekiwania… i znaleźliśmy. Potem już tylko porywanie się z motyką na słońce (bo sprowadzić kilka ton karmy dla takiej małej, domowej firemki jak nasza to nie taka prosta sprawa) i od marca tego roku zostaliśmy ogólnopolskim dystrybutorem karm Simpsons Premium. Co dalej? Nie mam pojęcia, ale u nas nigdy nie jest nudno.?<span class="su-quote-cite">Ania Łotowska-Ćwiklewska, współwłaścicielka firmy U Śledzi</span>

Rodzaje karm Simpsons

Karmy Simpsons dostępne są w wersjach dla psów i kotów, ale z oczywistych powodów omówimy tylko linie dedykowane psom. Mamy tutaj do wyboru pięć różnych opcji: jedną linię karm mokrych oraz cztery różne linie karm suchych.
W przypadku karm mokrych Simpsons Premium do dyspozycji mamy aż dziesięć różnych smaków, zwykle w formie mieszanych źródeł mięsa, wśród których znajdziemy m.in. gęś, kaczkę, indyka, dziczyznę, jagnięcinę, dzika, strusia oraz królika. Wszystkie wersje są wolne od zbóż. Dwie z karm (z kangurem oraz dziczyzną i strusiem) to wersje egzotyczne, a dwie (z kurczakiem i z jagnięciną) to opcje organiczne. W każdej z karm mamy dodatki organicznych warzyw. Dziewięć karm mokrych przeznaczonych jest dla psów dorosłych, zaś jedna (z dziczyzną, kaczką oraz indykiem) dla szczeniąt.

Kolejna linia karm to karmy Simpsons 80/20. Tutaj do wyboru mamy jedynie trzy opcje smakowe. Ta linia wyróżnia się tym, że aż 80% składników stanowią produkty mięsne. Dla szczeniąt przeznaczona jest karma rybna z kurczakiem, świetna w formie startera dla maluchów, zaś dla psów dorosłych – karma rybna albo rybna z dodatkiem mięsa kurczaka. Wszystkie składniki zwierzęce mają certyfikat przeznaczenia do spożycia przez ludzi, zaś składniki roślinne pochodzą z ekologicznych upraw. Karmy mają sporo białka, bo są to wartości podchodzące pod 40%.
Trzecia linia to karmy Simpsons 60/40. Adekwatnie do tego, co napisałam powyżej, tym razem karmy mają 60% składników mięsnych. Do dyspozycji znów mamy trzy wersje karmy, z czego jedna (z dziczyzną i królikiem) przeznaczona jest dla szczeniąt, zaś dwie (jagnięcina z bawołem oraz dziczyzna z królikiem) przeznaczone są dla psów dorosłych. Wszystkie wersje są bezzbożowe, bezglutenowe oraz mają dodatki prebiotyków – sprawdzą się więc w żywieniu psów z problemami skórnymi.
Czwarta linia to karmy Simpsons Sensitive, z których pochodzą również nasze smaki. Tutaj do dyspozycji mamy aż pięć opcji karm bezzbożowych – wszystkie są monobiałkowe. Z uwagi na skład przygotowano je dla psów o wrażliwym układzie pokarmowym, ale sprawdzą się też w żywieniu psich alergików, z uwagi na obecność jednego źródła białka zwierzęcego. Mamy tutaj do wyboru karmę z kaczką, kurczakiem, jagnięciną, łososiem (wszystkie z dodatkami ziemniaków) w wersjach dla psów dorosłych oraz karmę z łososiem i ziemniakami dla szczeniąt.
Simpsons Sensitive
Piąta linia to jedyna linia z dodatkiem zbóżSimpsons Premium. Mamy tutaj do dyspozycji cztery różne smaki. Szczeniętom dedykowana jest karma z kurczakiem i brązowym ryżem. Taka sama formuła w innych proporcjach przystosowana została do żywienia psów starszych, aczkolwiek może być stosowana również jako karma w wersji light. Dla psów dorosłych mamy do dyspozycji formułę łączącą kurczaka i brązowy ryż oraz jagnięcinę i ten sam wypełniacz. Karmy z tej serii stworzone są wyłącznie z naturalnych składników, bez dodatków sztucznych, barwników i konserwantów.

Skład i specyfikacja – Simpsons Sensitive Lamb&Potato oraz Salmon&Potato

W karmie Simpsons Sensitive Lamb&Potato wyróżniamy kilka grup produktów:
– zwierzęce – minimum 45% jagnięciny bez kości oraz jagnięcina suszona, bulion i olej z łososia;
– roślinne – minimum 26% ziemniaków i dodatek białka ziemniaczanego, pulpa buraczana;
– dodatki – MOS, FOS, ekstrakt z yukki, olej słonecznikowy, suszone jaja, żurawina, nasiona lnu i inne, witaminy.
Simpsons Sensitive
W karmie Simpsons Sensitive Salmon&Potato znajdziemy kilka grup produktów. Są to produkty:
– zwierzęce – minimum 45% łososia bez ości i suszonego, bulion i olej z łososia;
– roślinne – minimum 32% ziemniaków, białko ziemniaczane, pulpa buraczana;
– dodatki – MOS, FOS, ekstrakt z yukki, olej słonecznikowy, suszone jaja, żurawina, nasiona lnu i inne, witaminy.
Simpsons Sensitive
W obu karmach Simpsons Sensitive podczas procesu produkcyjnego stosuje się mięso w formie świeżej oraz suszonej. Nie są stosowne mączki mięsne, zaś wykorzystywane składniki przeznaczone są do spożycia przez ludzi. Jagnięcina jest mięsem bardzo lekkostrawnym, bogatym w cynk i witaminę B12, dzięki czemu może pomagać w łagodzeniu objawów skórnych alergii pokarmowej. Z kolei łosoś jest bogaty w kwasy tłuszczowej nienasycone, dzięki czemu stosuje się je w karmach dla psich alergików oraz psów z problemami trawiennymi czy nadwagą.
Jako alternatywę dla zbóż mamy ziemniaki, bardzo często pojawiające się w karmach dla psów. Są one przede wszystkim dobrym źródłem błonnika, bogatym również w inne składniki, m.in. potas, witaminę C czy B6. Wszystkie dodatki roślinne pochodzą z upraw ekologicznych i stosowane są jedynie w sytuacji, gdy przyznana im jest wysoka jakość.
Wiele kontrowersji może budzić pulpa buraczana. W zasadzie jest to odpad produkcyjny stosowany w karmach dla psów przede wszystkim z uwagi na zawartość włókien. Zadaniem pulpy jest ograniczenie ilości oraz wielkości odchodów, co akurat w tej karmie sprawdza się doskonale.
Simpsons Sensitive
Nasiona lnu pomagają w regulacji pracy układu pokarmowego – stabilizują perystaltykę jelit u psów. Olej słonecznikowy jest nośnikiem witamin A oraz E, pozytywnie wpływających na zdrowie skóry i sierści oraz utrzymanie w zdrowiu psiego wzroku.
Jak przedstawia się specyfikacja karm? Bardzo podobnie – wersja z jagnięciną ma 25% białka, 14% tłuszczu, 3,5% błonnika. Wersja z rybą to z kolei 25% białka, 14% tłuszczu, 3% błonnika. Karma ma więc specyfikację dość klasyczną, zbliżoną do wielu dostępnych na rynku karm. Sprawdzi się przy żywieniu psów o standardowej dawce ruchu.

Cena a koszty

Obie wersje karmy Simpsons Sensitive mają takie samo dawkowanie – dla psa o wadze 5 kg przewidują dawkę 90 gramów dziennie. W przypadku karmy z jagnięciną dawkę tę nieco zmniejszyliśmy, o czym będzie w kolejnych akapitach; w przypadku karmy rybnej dawka pozostała niezmieniona, chyba że Mały Biały dostawał jakieś dodatkowe gryzaki czy miał więcej aktywności. Pamiętajcie, że zalecenia producenta są ogólne – warto dawkę dostosować do potrzeb psa.
Simpsons Sensitive
Zarówno karma Simpsons Sensitive Lamb&Potato, jak i Simpsons Sensitive Salmon&Potato mają takie same wersje opakowań: 2 kg i 12 kg. Trochę szkoda, że nie ma wersji pośredniej, np. 4 czy 6 kg, która zawsze przydaje się w przypadku mniejszych psów; nie jest to jednak jedyna marka, która takiej opcji nie przewiduje. Z uwagi jednak na to, że obie karmy mają taką samą cenę, przyjrzymy się, jak wypadają koszty karmienia w przypadku zarówno worka 2 kg, jak i 12 kg.
Worek 2 kg obu wersji karm Simpsons Sensitive kosztuje 57 zł. Worek 2 kg przy żywieniu wskazanym przez producenta wystarczy nam na 22 dni. Koszt dawki dziennej w takim przypadku kształtuje się na poziomie ok. 2,57 zł.
Worek 12 kg w obu wersjach karm Simpsons Sensitive kosztuje 191,50 zł. Wystarczy nam on przy żywieniu dawką polecaną przez producenta na aż 133 dni. Koszt dawki dziennej w tym przypadku drastycznie spada, pozostając na poziomie 1,44 zł. O wiele bardziej opłaca się nam więc kupować worki większe.

Wygląd krokietów i chęć jedzenia

Krokiety zarówno w wersji z jagnięciną, jak również i z łososiem są niewielkie, mniejsze od jednogroszówki, przestrzenne. Dzięki temu psu łatwo jest je wziąć „na ząb” i chętniej je gryzie aniżeli połyka. Niewielkie granulki dobrze sprawdzą się przede wszystkim u małych psów, bo większe mimo wszystko mogą nie uznać ich za warte rozgryzania 😉
Simpsons Sensitive
Wersja z jagnięciną jest bardziej sucha, ma zdecydowanie mniej aromatu. Jest też, jak widać na zdjęciach, nieco jaśniejsza. Wzięta do dłoni nie brudzi palców, nie zostawia silnego zapachu, co niestety dla Małego Białego było nieco zniechęcające. Wersje z jagnięciną w ogóle są dość charakterystyczne, z uwagi na to, że wiele psów odmawia jedzenia karm jagnięcych, właśnie z powodu ich suchości. U nas poranna porcja musiała ostatecznie lecieć z dodatkiem oleju, wieczorna była wciągana normalnie.
Wersja z łososiem pod względem chęci jedzenia była już o niebo lepsza. Granulki są ciemniejsze, bardziej tłuste, zdecydowanie bardziej aromatyczne – czuć je po prostu charakterystycznie rybą. W przypadku tej wersji Simpsons Sensitive sprawdziła się zarówno w karmieniu codziennym, jak i w formie nagrody. Pies bez ociągania zjadał porcję poranną i wieczorną. Te granulki zostawiają na palcach delikatnych ślad i raczej wyczuwalny zapach.
W obu wersjach granulki są dość twarde, nie nasiąkają łatwo wodą. Karma w żadnej z wersji nie kruszy się, dzięki czemu nie mamy na dnie worka sporej porcji rozkruszonej karmy, co zdecydowanie jest zaletą produktów Simpsons Sensitive.

Wpływ na psa i opinia

Fakt, że mieliśmy okazję przetestować dwie różne wersje karmy Simpsons Sensitive sprawił, że mamy skalę porównawczą. Obie wersje to przede wszystkim karmy bezzbożowe, co jest w ogóle cechą rozpoznawczą całej tej marki. Przy większym worku koszty żywienia są korzystniejsze i na pewno opłacalne, jeśli ktoś szuka karmy dobrej jakości, z jednym źródłem białka zwierzęcego.
Simpsons Sensitive
Z pewnością o karmach Simpsons Sensitive w obu wersjach można napisać jedno: są doskonale strawne. Od pierwszego dnia stosowania nie było absolutnie żadnych efektów ubocznych ze strony układu pokarmowego – nie pojawiły się gazy, biegunka. Wręcz przeciwnie – kupy były od początku bardzo małe, zbite, choć w przypadku wersji z jagnięciną na początku (bez dodatku oleju) pies wypróżniał się z trudem. Nie było to jednak zatwardzenie, a rozmiary odchodów są tak małe, że czasem sprzątanie na spacerze wydawało się bezsensowne (oczywiście, mimo to sprzątaliśmy) 😉
Brak zbóż w połączeniu z wersją monobiałkową to świetne rozwiązanie w przypadku psów z problemami na tle alergicznym. Do wyboru mamy kilka wersji karmy, które dobrze się trawią, a przy okazji możemy dzięki nim wprowadzić dietę eliminacyjną. Podczas karmienia nie pojawiły się żadne problemy ze skórą, nie wystąpiło drapanie. Przy wersji z jagnięciną nie było ciemnego wysięku z oczu, co zdecydowanie jest zaletą tej wersji smakowej.
Obie wersje karmy zabrałabym ze sobą w góry, na wędrówkę, aczkolwiek z pewnym zastrzeżeniem. Co nas dość zdziwiło, w przypadku karmy Simpsons Sensitive z jagnięciną nieco zmniejszyliśmy dawkę żywieniową, bo przy standardowej ilości ruchu pies przybierał na wadze. W wersji rybnej tego problemu już nie było, mimo faktu, że karma jest bardziej tłusta. Być może wynikało to po prostu z dodatku oleju, który jednak zwykle aż tak nie wpływał na poczucie sytości i przybieranie na wadze. Zmniejszona dawka jednak dała radę, dlatego obie wersje poleciłabym komuś (rzecz jasna przy dostosowaniu dawkowania), kto planuje aktywne wakacje z psem.
Simpsons Sensitive
Zdecydowanie karmy Simpsons Sensitive sprawdzą się w przypadku, gdy chcemy zabierać ze sobą granulki na treningi. Będą dobrze pasowały do saszetek, a nawet wersja rybna nie pozostawi wiele zapachów i nie będzie bardzo odczuwalna zapachowo podczas wyjazdów czy wyjść do miasta.

Więcej o karmie

Więcej o karmie znajdziecie na stronie stworzonej przez oficjalnego dystrybutora marki na Polskę, czyli U Śledzi. To jednak nie wszystko – dla najbardziej wytrwałych czytelników przygotowaliśmy kod -8% na zakupy w sklepie Śledzi.

Pobierz kod zniżkowy na karmy Simpsons w sklepie U Śledzi!
Kod: bialyjack
Wpis powstał we współpracy z dystrybutorem marki Simpsons Premium.

O autorze

3 thoughts on “Test karm: Simpsons Sensitive z jagnięciną oraz z łososiem”

  1. Kupiłam niedawno na próbę duży worek w wersji dla wrażliwców z jagnięciną i mam trochę inne spostrzeżenia odnośnie granulek karmy. Przede wszystkim bardzo zaskoczyło mnie, że są tak lekkie, przez co jest ich bardzo dużo (zarówno w worku, jak i w samej porcji) i nie szło tego zmieścić w pojemniku na 10kg, a np. z Brit Care 12kg nie było najmniejszego problemu. Nie widzę też dużej różnicy w kwestii nasiąkania wodą (a namaczam regularnie). Jak dotąd nie minęło jeszcze zbyt wiele czasu od otworzenia worka, ale na razie mogę stwierdzić, że u nas Simpsons całkiem spoko się sprawdza. Żałuję tylko, że nie ma pośrednich worków, bo trochę smutno kupować 6kg w cenie opakowania 12kg… 🙁

  2. Karma prezentuje się znakomicie. Cena oczywiście taka jak można się spodziewać 😉
    Zdecydowanie przydałaby się wersja dla większych psów, bo te granulki są jednak maleńkie…

  3. Klaudia Suszycka-Michnowska

    Cześć,
    mam dwa psy – 3 lata i 9 lat. Trzylatek jest na Simpson’s z łososiem, przedtem był na niej też starszy, ale z racji wieku i rozleniwienia zaczął tyć, więc postanowiłam przejść na coś lżejszego. Niestety wersje dla seniorów są kategorią niszową, szczególnie przy jego wrażliwym układzie pokarmowym (na Wolfsbluta nas nie stać), a zmniejszenie racji spowodowało, że grubcio chodził cały czas głodny.
    Spróbowaliśmy zatem Petvity z indykiem, ale nie w wersji senior, a w wersji light. Zrobiliśmy tak ze względu na całkowitą ilość tłuszczu – w wersji senior jest raczej za mało dla psa ze zdrowymi nerkami i ogólnie świetnymi wynikami.
    Efekt – wszystko w normie, jak przy Simpsonsie, ale waga wróciła do normy.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top
x  Powerful Protection for WordPress, from Shield Security
This Site Is Protected By
Shield Security