Wiele osób pyta o to, na co zwracać uwagę podczas wyboru karmy dla psów. Faktem jest, że na ten temat można napisać całą książkę – tak wiele jest zmiennych. My proponujemy Wam jednak nieco krótszą formę, czyli wpis z najważniejszymi aspektami wyboru suchych karm dla czworonogów.
Najważniejszy jest pies
Zanim przejdę bezpośrednio do tego, jakie karmy dla psów warto wybierać i czym się kierować, to wspomnę o bardzo istotnym aspekcie, który stanowi największą zmienną w kryteriach doboru pożywienia. Jest to, oczywiście, sam pies. Psy mogą się różnić:
- metabolizmem,
- wiekiem,
- aktywnością,
- charakterem,
- zadaniami na spacerach,
- wielkością,
- predyspozycjami do chorób,
- stanem zdrowia,
- wagą,
- przebytymi zabiegami.
Myślę, że absolutnie nie wymieniłam wszystkich kryteriów różnicujących, bo jest ich o wiele więcej. To jednak ważne, aby pamiętać, że to, co służy jednemu psu, może nie być najlepsze dla drugiego. Czasem stwarza to problemy, zwłaszcza gdy mamy więcej niż jednego zwierzaka w domu i nie uśmiecha się nam kupowanie osobnych, mniejszych worków suchej karmy. Trzeba się z tym jednak liczyć. Na szczęście karma dla psów nie jest produktem deficytowym, dlatego w bogatej ofercie produktów, przy odrobinie wysiłku, znajdziesz coś idealnego dla psa i adekwatnego do swoich możliwości.
No dobrze, miejmy więc to w pamięci. A teraz przejdźmy do aspektów wyboru samej karmy dla psów.
Skład karmy dla psów
Ile razy słyszeliście, że skład karmy jest ważny? Na pewno wiele. Co jednak jest w nim takiego ważnego? Kilka rzeczy.
1. Składniki zwierzęce
To bardzo szeroka grupa i mogłabym stworzyć na jej temat osobny artykuł. Zamiast tego napiszę krótko, co jest najistotniejsze podczas wyboru karmy dla psów.
Mięso – w jakiej formie?
Jeśli mięso na etykiecie podane jest w formie świeżej, to pamiętaj, że jest go ok. 70-80% mniej w suchej masie, bo mniej więcej tyle wody ulega odparowaniu. A skład często podawany jest przed dehydratyzacją. Z tego powodu suszone mięso często będzie stało wyżej od świeżego, jeśli chodzi o zawartość procentową, nawet jeśli świeżego jest np. 40%, a suszonego tylko 20%.
Mięso – jaka jakość?
Jakość jest bardzo istotna. Może to być human grade, czyli mięso przeznaczone do spożycia dla ludzi. Mogą to być też produkty po prostu niewykorzystane dla ludzi, a także z jakiegoś powodu nieprzeznaczone do spożycia przez nich. O tym nie przeczytacie na etykiecie, ale możecie to podejrzewać, jeśli nie jest napisane, ze mięso jest human grade 😉 Nadal jednak taki składnik jest bezpieczny dla zwierzęcia i stanowi wartościowe źródło białka.
Drób/kurczak – co to oznacza?
Na pewno nie to, że w karmie jest jedynie mięso z kurczaka, indyka i kaczki (w pierwszej opcji) albo samego kurczaka (w drugiej opcji). Natomiast znajdziecie tam prawdopodobnie MOM (czyli mięso odzyskane mechanicznie), odpady zwierzęce.
Produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli co?
Czyli wszystkie produkty poubojowe trzeciej kategorii, pochodzące od zdrowych zwierząt, nieprzeznaczone do spożycia przez ludzi. W nich znajdziecie m.in. sierść, kopyta, jajka w całości, jednodniowe pisklęta, tłuszcz zwierzęcy, jelita, pióra i inne „apetyczne” rzeczy. Jeśli jest dodane „i mięso”, to zwykle jest to niewielka jego ilość.
2. Składniki roślinne
Zazwyczaj stanowią źródło białka oraz węglowodanów. Możemy zaliczyć do nich:
- warzywa
- owoce
- zboża
Jeszcze kilka lat temu karmy bez zbóż były dość dużym wydatkiem i nie występowały często na sklepowych półkach. Dziś większość producentów ma w swojej ofercie takie produkty. Zdania na temat stosowania karm ze zbożami albo bez są podzielone. Z jednej strony nie poleca się psom reaktywnym produktów z pszenicą oraz kukurydzą z uwagi na możliwość stymulowania dodatkowego pobudzenia. Również psy z gorszym metabolizmem, okresowo mniejszą aktywnością mogą gorzej znosić produkty zbożowe i po prostu tyć. Często karmy dla psów ze zbożami kojarzą się z gorszą, marketową jakością. Z drugiej strony coraz głośniej w środowisku lekarzy weterynarii o badaniach, które wskazują na zwiększone ryzyko chorób serca u zwierząt, które spożywają karmy bez zbóż.
Na pewno, mając psiego alergika, decydujcie się raczej na produkty bez zbóż. Podobnie, jeśli zależy Wam na tym, aby pies nie wyglądał jak baryłka przy gorszym metabolizmie albo mniejszej aktywności. Pamiętajcie jednak, że karmy dla psów najlepiej jest zmieniać co jakiś czas z uwagi na to, że nie wiemy do końca, jak przyswajają się składniki dodatkowe w nich zawarte. Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, można raz na jakiś czas wybrać karmę zbożową o dobrym składzie.
3. Dodatki
Do tej grupy możemy zaliczyć naprawdę wiele produktów, zależnie od składu procentowego. Najważniejsze jest to, aby karma zawierała jasno opisane składniki, zwłaszcza tłuszcze. Co więcej, pamiętajcie, że im więcej np. ziół w składzie, tym większe ryzyko, że u psa alergicznego wystąpi reakcja. Przeczytajcie też, jak producent uzasadnia użycie konkretnych dodatków – i czy w ogóle to robi.
Po tej skrótowej dawce informacji warto pamiętać jeszcze o kilku rzeczach. Przede wszystkim ważne są proporcje w karmie. Składników zwierzęcych powinno być najwięcej – na pewno więcej aniżeli tych roślinnych. Teoretycznie oznacza to, że mają one stać na pierwszym miejscu w składzie, nawet jeśli nie są podane w ilościach procentowych. A co w sytuacji, gdy po mięsie danego rodzaju mamy dwa składniki roślinne? Sprawdźmy, czy dalej nie ma znów zwierzęcych, bo czasem skład jest na tyle szczegółowy, że producent wymienia wszystkie składniki osobno. Trzeba je więc po prostu zsumować, kierując się orientacyjnie tymi elementami składu, które mają podany udział procentowy.
Pamiętajmy też, że mięsa może być dużo, ale niekoniecznie będzie ono najlepszej jakości. Jedynie karmy holistyczne zawierają w każdym przypadku produkty ekologiczne. Pozostałe – nie muszą, choć coraz częściej wybierane jest np. mięso jakości human grade, czyli przeznaczone do spożycia również przez ludzi.
Skład analityczny karmy dla psów
Producenci są zobowiązani do przedstawiania konkretnego składu analitycznego. Wśród niego znajdziecie ilość białka, tłuszczu, włókna pokarmowego, popiołu oraz wilgotność, a czasem też poziom węglowodanów (w innym przypadku można go łatwo wyliczyć). Karmy dla psów o normalnej aktywności zwykle zawierają ok. 24% białka. Karmy o obniżonej zawartości konkretnego składnika albo kaloryczności muszą zawierać o przynajmniej 15% mniej tego składnika albo kalorii. Adekwatnie, te o zwiększonej – o 15% więcej.
Zawartość białka zazwyczaj jest wyższa w karmach, w których nie ma dużego udziału procentowego węglowodanów. Często są to karmy wspierające rozwój tkanki mięśniowej, polecane dla psów sportowych, pracujących i zdrowych (bo np. schorzenia nerek wymagają karmy niskobiałkowej).
Białko zwierzęce jest dla psów bardziej wartościowe niż roślinne, choć nie jest to różnica tak duża jak w przypadku diety kociej. Lepiej strawne i przyswajalne są natomiast rozmaite hydrolizaty.
Obniżona kaloryczność polecana jest w przypadku karm dla psów ze skłonnością do tycia, małą dawką ruchu, nadwagą już istniejącą, a także poszczególnymi schorzeniami – tutaj pomoże Wam lekarz weterynarii (choć przy zdrowym psie nie polecam go jako wyroczni w sprawie żywienia).
Cena (i dawkowanie) karmy dla psów
Serio, zwróćcie na to uwagę, zwłaszcza gdy korci Was kupno tzw. marketowej karmy dla psów, czyli dostępnej w tradycyjnych marketach itd. Wiele osób jest zniechęconych wysoką ceną karmy z półki premium/super premium (nomenklatura uznaniowa), a tymczasem te produkty niejednokrotnie mają niższe dawkowanie niż te tańsze. I w rezultacie okazuje się, że karmicie nimi dłużej. Czyli przez dłuższy czas nie musicie kupować nowej karmy. Czyli… czasem bardziej się opłacają. Tak, ja wiem, że to skomplikowane i trzeba liczyć, ale wierzę, że ogarniacie podstawowe działania matematyczne. Jeśli nie, to ja liczę za Was – zestawienia karm z podobnymi wyliczeniami znajdziecie na blogu.
I tu mała uwaga. Jeśli macie dwie karmy dla psów o takim samym dawkowaniu, spójrzcie na ich skład. Bo na karmie zbożowej, w której jest więcej wypełniaczy, Wasz pies może znacznie bardziej utyć niż na tej, w której jest więcej mięsa. I dlatego ta druga będzie kosztowała więcej – bo nie musicie odchudzać psa. I nie, zmniejszenie dawki tak, żeby nie utył, nie wystarcza, bo ta dawka obliczona jest też na przyjmowanie odpowiedniej ilości witamin i minerałów przez psa. Na dłuższą metę można mu bardzo zaszkodzić.
Pojemność worka
Powiem wprost: przy jednym, małym psie kupno worka 12 kg jest średnim posunięciem. Przede wszystkim dlatego, że karma po otwarciu traci wartości odżywcze – powoli, jeśli jest zabezpieczona, ale jednak. Jeżeli będzie źle zabezpieczona, to może się po prostu zepsuć. No i ryzykujecie, że w połowie worka pies zastrajkuje, a Wy zostaniecie z kolejnymi 6 kg.
O wiele lepszym rozwiązaniem jest kupno w promocji dwóch worków np. po 4 kg. Jeden otworzycie, pies go sobie spokojnie zje, a drugi doczeka ze wszystkimi właściwościami na swój czas. W razie psiego buntu po prostu go sprzedacie (worek karmy, nie psa).
I jeszcze jedno: nie kupujcie karm na wagę w sklepach zoologicznych.
Opakowanie karmy dla psów
O, i to jest kolejny temat rzeka. Na początek krótka ściąga dotycząca karm produkowanych na terenie UE:
- o aromacie – brak składnika, smak z substancji aromatyzującej
- o smaku – mniej niż 4% składnika wymienionego na opakowaniu
- z kurczakiem/z mięsem królika – minimum 4% składnika wymienionego na opakowaniu
- bogaty w indyka/o wysokiej zawartości indyka – co najmniej 14% składnika wymienionego na opakowaniu
- kurczak/indyk/wołowina lub drób menu/danie – minimum 26% składnika wymienionego na opakowaniu
- wyłącznie – tylko składnik wymieniony na opakowaniu (bardzo rzadko się zdarza, zwykle mokra karma)
Na co na pewno nie zwracać uwagi? Na to, czy opakowanie jest ładne 😉 Na co warto, jeśli mamy taką możliwość? Na pewno, czy ma zamknięcie strunowe i jest biodegradowalne. Zanim zachwycicie się tym, że producent wskazuje na dodatek nietypowych składników, sprawdźcie, jak to wygląda w składzie. Czasem mówimy o ilościach rzędu 1%, choć w przypadku składników roślinnych określenie dodatku na opakowaniu czy w nazwie karmy oznacza, że jego ilość musi dawać korzystne działanie odżywcze/zdrowotne.
Mam nadzieję, że nieco Wam to rozjaśniło wybór idealnej karmy dla psów. Zadanie jest trudne, to nie ulega wątpliwości. Na szczęście rynek karm jest tak bogaty, że każdy wybierze coś w zasięgu swojego portfela. Warto jednak poświęcić wyborowi pożywienia dla psa przynajmniej tyle samo uwagi, ile poświęca się choćby zakupowi elektroniki…