Czasy, kiedy codziennie do kawy rozkładało się gazetę, w której można było przeczytać ciekawe felietony czy artykuły już niestety minęły. Dziś czytamy blogi, serwisy informacyjne – nie wszystkie jednak nam się podobają czy są dopasowane do naszych zainteresowań. Dziś chciałabym przedstawić Wam te blogi, na które ja zaglądam – zarówno psie, jak i nie. Będzie to tylko wyciąg z niektórych blogów, bo regularnie śledzę o wiele więcej, jednak dopiero o tych mogę powiedzieć, że jestem na bieżąco. Zapraszam do wpisu!
Uwaga! Wpisy pojawiają się w kolejności przypadkowej i dotyczą blogów, które publikują swoje wpisy przynajmniej raz na dwa tygodnie (co, niestety, już urywa kilka pozycji, w tym bloga Zuzankowego i Rejwenowego). Do blogów przejdziecie, klikając w ich nazwy 🙂
WORQSHOP
Na blog Kasi wpadłam zasadniczo dość niedawno, szukają idealnego plannera do powieszenia nad biurkiem, na wysłużonej, korkowej tablicy. Zostałam na dłużej, bo chyba nikt nie dodaje tylu przydatnych informacji nie tylko o organizacji czasu, ale i zbieraniu pomysłów na realizację planów. Szczególnie polecam Wam planner, z którego i ja korzystałam, dopóki wraz z Nowym Rokiem nie zawitał do mnie… nowy kalendarz 🙂 Co miesiąc znajdziecie planner na nowy miesiąc, który możecie wydrukować, wypełnić, ozdobić i co tam jeszcze chcecie 🙂
MY HEART CHAKRA
Na bloga Małgosi zawsze wchodzę, aby przeczytać coś fajnego, mądrego, nienadętego, a jednocześnie – aby obejrzeć piękne zdjęcia. Jestem typowym wzrokowcem, piękno fotografii do mnie przemawia, zwłaszcza gdy jest połączone z tak uroczymi i fotogenicznymi, psimi mordkami 🙂 W pamięć zapadł mi też tekst bardzo mi bliski o frustracji w trakcie szkolenia – lekko z przymrużeniem oka 🙂
RONJA
No dobra, dzieci nie mam, ale styl Reni jest rewelacyjny! Lubię czasami coś przeczytać dla samej przyjemności czytania, zwłaszcza że rzecz dzieje się w dalekiej Skandynawii, krainie marzeń. Jako osoba zafascynowana nowymi przepisami i ciekawymi daniami opartymi na zdrowej żywności zwłaszcza polubiłam przepis na samosy – spróbujcie, są po prostu rewelacyjne!
MATKA SANEPID
Zawsze, gdy mam gorszy humor i nie mam już siły dosłownie na nic, sięgam po bloga Matki Sanepid. Jej rozmowy z córkami, sposób kreowania wypowiedzi, sytuacje przedstawione w krzywym zwierciadle rzeczywistości – to świetna metoda na każdy smutek. Szczególnie upodobałam sobie kategorię o cytatach córek – dzieci w punkt komentują wszystko dookoła.
QRKOKO
Agata woli co prawda koty, jednak i tak jej styl wypowiedzi często poprawia mi humor – śledzę profil również na FB 🙂 Sama interesuję się rękodziełem i coś tam sobie skubię w wolnej chwili, tworząc drobiazgi dla siebie czy przyjaciół – a na tym blogu znajdziecie garść inspiracji, ciekawe pomysły, dużo kontaktów, fajne filmiki. Dla wszystkich blogerów dodatkowo na pewno przyda się post na temat plagiatu – temat aktualny przy każdego rodzaju “tworzeniu”.
NIUCHACZ
Niuchacza na pewno wszyscy znacie – organizowaliśmy z nim bardzo fajną akcję Psijacielu Drogi, a dodatkowo to właśnie na niuchaczowym blogu dowiedzieć się możecie o konkursach, nowościach produktowych czy ciekawych wydarzeniach. Co więcej, pełno tam również recenzji, które tak lubicie u nas. A z ostatnich tekstów pasujący do naszego artykułu o czipach – tekst na temat tego, gdzie zarejestrować zachipowanego psa.
OTO JANKA
Na jankowego bloga zaglądam często, choć częściej śledzę profil na FB – przyjemnie czyta się o sukcesach w przypadku dziewczyn, zwłaszcza że z każdym podsumowaniem i zdjęciem widać, że Janka nabiera pewności siebie i odważniej reaguje na wszelkie wyzwania. To przykład na parę, której bardzo do gustu przypadło tropienie, aczkolwiek przyznam, że choć relacje z tropienia są czymś fajnym do przeczytania, to mi ostatnio zapadło w pamięć podsumowanie trzech ich lat wspólnego życia. Polecam wszystkim, którzy w trudnych chwilach chcą zobaczyć efekty wzajemnej obserwacji człowieka i psa – i tego, jak można się wzajemnie od siebie uczyć.
JEST RUDO
Oczywiście – najpierw zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia! Pierwszy raz z blogiem Natalii miałam do czynienia w obliczu wyzwania fotograficznego, dlatego też polecić mogę wszelkie wpisy z dziedziny porad fotograficznych, które prześledziłam. Uwielbiam patrzeć na tego bloga, co może wydawać się przyjemnością na wskroś perwersyjną – ale patrzenie na zdjęcia, ładny układ sprawia mi taką samą przyjemność jak czytanie notek, zwłaszcza tych codziennych, które czasem bardzo przypominają mi sytuacje z naszego życia. Choćby dzisiejsza notka z przymrużeniem oka o życiu codziennym blogera 🙂
SIMPLICITE
Tym razem ktoś bliski mojej zawodowej branży, kto dodatkowo ma psa! Kasia z Nelą (zwłaszcza jako towarzyszką na zdjęciach) tworzą fajne stylizacje, które za każdym razem przekonują mnie, że ostatni przegląd ciuchów w szafie był zbyt łagodny… Znów, pierwszy raz na bloga wpadłam przy okazji Wyzwania Minimalistki, które sporo zmieniło w moim podejściu do codzienności (rzecz jasna na plus). Z tego też powodu najbardziej polecić mogę kategorię wpisów o jakości życia, która uczy mnie wprowadzać małe zmiany mające ogromny wpływ na każdy dzień życia.
SAY YES! – DOG TRAINING BY SUSAN GARRETT
Absolutna perełka wśród blogów, czyli blog Susan Garrett. Mnóstwo fajnych, motywujących do pracy filmików, które chyba nigdy mi się nie znudzą – bo Susan opowiada ciekawie, plastycznie i daje fajne przykłady. I nawet jeśli nie czerpię ze wszystkich zasad, które przedstawia, i część z nich dostosowuję do swojego psa – co jest normalne, bo nie każdy pies “działa” tak samo – to nadal jest to rewelacyjne miejsce do szlifowania podstaw, szukania informacji o budowaniu zaufania i więzi.
Ależ mi miło, że się znalazłam w tak zacnym gronie 😉
Dzięki!
To raczej ja dziękuję za wpisy, które wyciągają mnie z przepaści depresji zawodowej, zwłaszcza w taką pogodę! 🙂
super lista, niektóre z nich dopisałam do swojej listy “poczytaj mnie przy kawie” 🙂 dzięki!
Polecam – wszystkie cenię 🙂
Ja i moje koty (a co tam, Przedmąż też!) dziękujemy za znalezienie się na liście 🙂 Kocham na równi kotki i pieski, ale mój tryb życia i metraż mieszkania wyklucza posiadanie pupila, który szczeka 🙁 a bardzo bym chciala.
Wszystko przed Wami 🙂 BTW, pozdrów Przedmęża – pamiętam, ze pierwszym wpisem, na który u Ciebie wpadłam, był ten o grzeszności Waszego wspólnego mieszkania. Rozwalił mnie, doszukałam się odniesień do własnego życia, no i zostałam 😀
Oj, pamiętam ten wpis 😀 Zostawił po sobie trwały ślad na mej psychice. Głównie przez głupotę płynącą z “artykułu” Frondy 😀
Jak miło, i do tego towarzystwo takie doborowe! Dziękuję!
No i zapraszam regularnie w me skromne progi – takie polecenia to dla mnie silne kopy motywacyjne (prosto w mój ciążowy, wielorybi zadek), dzięki którym z każdym dniem staram się jeszcze bardziej 😉
Zaglądam regularnie, przy samosach rozwalił mnie komentarz o grubych palcach – dopatrywałam się na zdjęciu, gdzie tez one są grube 😀 Za to samosy wyszły rewelacyjne – w ogóle dzięki Tobie na nowo polubiłam lekkie, warzywne przepisy 🙂
oo przydatny spis^^ mam psiaka od 3 miesięcy i w psich tematach powiedziałabym raczkuję, więc chętnie doczytam blogi już obecnych właścicieli ;)) mogę zapytać gdzie kupione są te szelki z ostatniego zdjęcia? my znaleźliśmy takie stylowe od bowl and bone republic, bo chciałam coś stabilniejszego i bardziej zabudowanego, ale te też mi się bardzo podobają 🙂 pozdrawiam
Szelki są od Gadżeciaków: https://bialyjack.pl/test-szelki-norweskie-od-gadzeciakow
dzięki! 🙂
Ale mi się cudownie na sercu zrobiło<3 Bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów! <3 Niesamowite, że jestem wśród tylu wspaniałych blogów. Przyznam, że wielu z nich nie znałam, a dzięki Tobie już wędrują do ulubionych! 🙂 Buźka i niskie ukłony dla Białego!
Cieszę się, że sieć blogowa się powiększa 🙂 A Twoje zdjęcia naprawdę są niesamowite!
Biały, my Was obserwowaliśmy na FB, ale zaczynamy blogową przygodę. Także będziemy tu stałymi czytelnikami! Pozdrawiamy!
rakietypastora.blogspot.com
Ja lubię jeszcze z zagramanicznych szkoleniowych rzucić okiem do Daniel Fenzi. 🙂
Matkę Sanepid znałam, ale jakoś tak zapomniałam…. i wracam, koniecznie wracam 😀 Jest wspaniała! 😀
Mi się wydaje, że czytam generalnie wszystkie blogi na świecie – mój RSS praktycznie pęka 😉 Nie mam pojęcia skąd mam na to czas, ale poranne czytanie to już nawyk. Z jednej strony takie wpisy ”blogi, które czytam” często są irytujące, ale z drugiej – czasami się zapomni o fajnym blogu, a takie teksty o nich przypominają. Niuchacza muszę się przyznać zaniedbałem ostatnio, więc muszę nadrobić. Dzięki;)