Na początku roku 2013 powstała w Poznaniu pewna fundacja, o jakże wdzięcznej nazwie Fundacja na Rzecz Ratownictwa Specjalistycznego z Wykorzystaniem Psów “IRMA”. Jest to jedna z niewielu fundacji tego rodzaju na terenie Polski, bo choć są i inne, wcześniej powstałe, to jednak ta wyróżnia się paroma cechami.
Jakie są jej cele? Przede wszystkim stworzenie jednostki, w której będą pracować ochotniczo przewodnicy z psami poszukiwawczymi. Wszystkie pary z jednostki mają przejść nie tylko szkolenie, ale również bardzo dobrze zdać egzaminy, które wciąż się zaostrzają, co daje obraz tego, na jakim poziomie w Polsce stoi szkolenie psów w tego typu jednostkach. Szkoleniem w tym przypadku zajmie się profesjonalista, który będzie czuwał nad całością przedsięwzięcia, organizował regularne treningi w różnych warunkach oraz decydował, kto się nadaje, a kto nie. Prócz jednostki, jest to jednak cała fundacja – zależy jej, aby w końcu ratownictwo z wykorzystaniem psów nie było postrzegane jako sport czy sposób chwalenia się aktywnością z psem. Wykorzystanie psów w akcjach poszukiwawczo-ratunkowych nie jest bowiem zabawą – od tego nierzadko zależy ludzkie życie, dlatego zarówno przewodnik, jak i pies, powinni mieć nie tylko odpowiednie predyspozycje, ale również przeszkolenie, potwierdzone zdaniem egzaminów. W fundacji tej nie ma miejsca dla ludzi, którzy uważają, że bycie ratownikiem to świetna zabawa – nierzadko trzeba wstawać w nocy, aby jechać na miejsce akcji, a także ze ściśniętym sercem szukać kogoś, kto może bardzo szybko, bez udzielenia pomocy, po prostu umrzeć. Jesteś z Poznania? Uważasz, że ratownictwo nie jest zabawą, masz socjalnego, max 2-letniego psa? Skontaktuj się z Fundacją.
W Fundacji jest również miejsce dla tych, którzy nie mają psów odpowiednich do jednostki, ale chcą pomagać. W końcu do działania takiej organizacji potrzebne są fundusze, sponsorzy. Prócz tego, organizowane są rozmaite festyny, pikniki, fundacja bierze udział w targach, szkoleniach – nierzadko w całej Polsce. Wówczas również potrzebny jest sztab ludzi, którzy wszystko przygotują, dopną na ostatni guzik, zadbają, aby wszyscy byli zadowoleni, przyniosą sprzęt, zamontują, zrobią fotorelację, przygotują artykuły. To wszystko obecnie wykonuje tylko parę osób – kosztem swojego wolnego czasu i zarwanych nocy.
Dlaczego warto poprzeć tę Fundację? Dlatego, że jest inna, niż wszystkie. Nie zbiera pieniędzy na biedne dzieci ani bezdomne psy. Chce zajmować się przyszłością – ratowaniem ludzi, szerzeniem sympatii do psów i pokazywaniem, jak pies potrafi być przydatny również w naszym kraju. Dzięki prelekcjom wśród dzieci i młodzieży, uczestnictwu w rozmaitych imprezach można będzie wpłynąć na przyszłość. Jeśli psy będą uznawane za pomocne – to będą również bardziej szanowane. A z tego będą płynąć same korzyści.
Piszę i piszę, a Wy pewnie zastanawiacie się, co Was ta Fundacja obchodzi? Tymczasem piszę o niej nie bez powodu – mały biały jest bowiem psem fundacyjnym, a ja – jedną z członkiń zarządu. A jako że idea jest słuszna i godna poparcia, a dodatkowo niekomercyjna i wynikająca z dobrej woli i samozaparcia naszej pani prezes – zachęcam do jej propagowania 🙂