Domu poszukuje kolejny psiak. Jak większość szukających domów, nie jest słodki, pachnący mleczkiem szczeniaczek, którego charakter to niezapisana tablica. Z tego powodu – proszę o dom dla niego, ale proszę również o rozwagę, aby mierzyć swoje siły na zamiary.
Czaruś to piesek młody, za młody na kastrację, której jeszcze nie ma przeprowadzonej – ale jest to jeden z warunków adopcji. Ma pewnie około 7-8 miesięcy. Jest w typie jack russella, co widać po zdjęciu, niestety tylko jednym. Wrócił z nieudanej adopcji, z domu, w którym jego “pani” stwierdziła, że wzięcie go do siebie to jednak był zły krok. Niestety, stwierdziła to dopiero po kilku miesiącach, niszcząc charakter tego psiaka, który obecnie unika kontaktu wzrokowego z człowiekiem, obawia się go, nie ufa mu.
W jego zachowaniu absolutnie nie ma agresji, nie warczy, nie próbuje gryźć – po prostu stara zapaść się pod ziemię, wysyła tysiące sygnałów uspokajających do człowieka, który próbuje wejść z nim w interakcję. Będzie potrzebował więc fajnego domu, może z drugim, łagodnym i przyjacielskim psiakiem, gdzie pokaże mu się, że człowiek nie ma wcale złych zamiarów. Odpadają domy z malutkimi dziećmi oraz osobami, które cierpliwością do psa nie mają. Pies nie pokazuje charakteru typowego dla teriera – jest wyciszony, smutny, zrezygnowany.
W kwestiach zdrowotnych jest dość zadbany: czysty, odrobaczony, zaszczepiony. Ma źle zrośnięte łapki – nie wiadomo, z czego to wynika, czy z wypadku we wczesnym szczenięctwie, czy po prostu z jakiejś wady rozwojowej, złego żywienia, nieprawidłowego traktowania. Nie przeszkadza mu to chodzić, biegać – nie utyka, jest zupełnie sprawny. Zrosty widać na zdjęciu, na przednich łapkach.
Pies przebywa pod opieką Fundacji Dar Serca, w Krakowie. Szuka domu, bo trzeba z nim pracować, pies potrzebuje spokoju, stabilizacji, pracy, czasu. Kontakt w sprawie jego adopcji: 882 180 526. Kto da mu szansę?