Na pewno przywykliście do tego, że testujemy przede wszystkim karmy bez zbóż i bez drobiu. Od dawna planowaliśmy sprawdzić, czy Mały Biały faktycznie nie toleruje nadal całego drobiu, czy może chodzi tylko o kurczaka. I ułatwiła nam to marka Renske, która przysłała nam dwie wersje karmy. Jakie konkretnie? Tytuł nieco uchyla rąbka tajemnicy, a resztę sprawdźcie sami!
Renske – o marce
Marka Renske to rodzinny biznes prowadzony przez hodowczynię psów – niegdyś goldenów, dziś jamników (ciekawostka: pyszczki jej własnych psów zdobią opakowania karmy). Firma produkuje karmy suche już do ponad 20 lat, stale udoskonalając formuły. Przedsiębiorstwo dba o ekologiczny styl bycia, pozyskując m.in. składniki od sprawdzonych dostawców, korzystając z rozwiązań transportowych obniżających emisję dwutlenku węgla czy redukując ilość niepotrzebnych odpadków. Co ciekawe, firma chwali się również tym, że ostateczne decyzje związane z marką podejmowane są przez kobietę; ma to gwarantować z jednej strony troskę o zwierzęta i otoczenie, z drugiej zaś doświadczenie oraz profesjonalizm w najlepszym wydaniu.
Wszystkie karmy suche (i mokre również) marki Renske tworzone są z naturalnych, specjalnie dobranych, świeżych składników. Co istotne, ten dział firmy, który zajmuje się pozyskiwaniem dostawców i składników karm nadal jest w rękach samych właścicieli marki; to oni dbają o wysoką jakość produktów. Do produkcji karm dopuszczane są jedynie te składniki, które spełniają kryteria spożycia dla ludzi (tzw. jakość human grade). Wszystkie produkty roślinne pochodzą z upraw organicznych, z odpowiednimi certyfikatami. Produkt końcowy jest wolny od soli i cukru, ale również konserwantów, barwników czy dodatków mających sztucznie polepszać zapach czy smak. Wszystkie produkty wytwarzane są w certyfikowanym zakładzie w Holandii, spełniającym wszystkie niezbędne normy związane z jakością i stanem sanitarnym na poszczególnych etapach produkcji.
Rodzaje karm Renske
Dostępne są w zasadzie dwie podstawowe linie karm Renske w formie suchej:
- bezglutenowe – te, w których źródłem węglowodanów jest proso, ryż i sorgo;
- bezzbożowe – nie zawierające żadnych zbóż, za to m.in. bataty, ziemniaki czy groszek.
Wśród karm bezglutenowych wyróżniamy wersje:
- dla wszystkich ras, od 3 miesiąca do dorosłości – jedna ze świeżymi rybami, druga z kaczką i królikiem;
- dla szczeniąt i psów małych ras – z jagnięciną i kurczakiem.
Bez względu na zawartość zbóż, karmy te na pierwszym miejscu mają świeże mięso jakości human grade. Karma wyłącznie rybna jest monoproteinowa, może więc sprawdzić się przy diecie eliminacyjnej bądź alergii na inne źródła białka zwierzęcego (zawiera jednak rosół z kurczaka – warto mieć to na uwadze).
Wśród karm bez zbóż wyróżniamy wersje:
- dla wszystkich ras, od 3 miesiąca życia do dorosłości – dostępne są: świeży kurczak; świeża jagnięcina; indyk i kaczka; świeży łosoś;
- dla psów starszych – świeży indyk.
Tutaj nadal mięso ma jakość spożycia przeznaczoną dla ludzi. Kurczak, jagnięcina i łosoś są wersjami jednobiałkowymi (i, że tak powiem, czystymi – czyli zawierają jedynie tłuszcze zgodne z gatunkiem zawartego mięsa), idealnymi przy dietach eliminacyjnych czy żywieniu psich alergików.
Wszystkie produkty zawierają trzy dodatki: chondroitynę, glukozaminę (oba dla zdrowych stawów) oraz MSM (dla wzmocnienia mięśni, odporności oraz skóry). Część produktów zawiera m.in. dodatki krylu czy wodorostów.
Skład i specyfikacja – Renske Adult Dog Fresh Lamb
Jedną z karm, którą wybraliśmy, była wersja z jagnięciną – Renske Adult Dog Fresh Lamb. Na początku krótko o składzie:
- składniki pochodzenia zwierzęcego: świeża jagnięcina (26%), suszona jagnięcina (12%),tłuszcz jagnięcy, rosół z jagnięciny;
- składniki pochodzenia roślinnego: bataty, ziemniaki (16%), groszek, białko grochu, białko ziemniaczane;
- dodatki: drożdże piwne, siemię lniane, wodorosty, beta-glukany.
Oczywiście prócz tego są też drobniejsze dodatki w ilościach poniżej 1%, m.in. suszone jabłko, gruszka, brokuły czy żurawina, a także wspomniane glukozamina, chondroityna czy MSM. Skład jest więc jasny, plus za wiele opcji wykorzystania składnika głównego, czyli jagnięciny. Źródła węglowodanów są dość ujednolicone. Zaletą – według mnie – są naturalne dodatki.
Na początek jagnięcina, uważana za jedno z lepszych źródeł białka dla alergików – faktycznie, w wielu przypadkach niweluje ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej. Warto pamiętać, że jest to w każdej z wersji mięso o jakości adekwatnej do produktu dla ludzi. Rosół z jagnięciny z pewnością nadaje karmie smakowitości, zaś tłuszcz pozwala jej zachować status produktu prawdziwie przemyślanego dla psich alergików. Do tego odniosę się jeszcze niżej, w naszej opinii o karmie.
Na pierwszym miejscu wśród produktów roślinnych mamy bataty, czyli wartościowe źródło węglowodanów o znikomej zawartości tłuszczu oraz niskim indeksie glikemicznym. Dodatkowo zawierają one sporo witamin, których nie ma w ziemniakach, obniżając jednocześnie ryzyko wystąpienia cukrzycy czy nadwagi u psa. Tuż za nimi plasują się ich kuzyni, klasyczne ziemniaki ze sporą ilością witamin z grupy B i żelaza czy jodu, a także zdolnością do obniżania „złego” cholesterolu. Groszek z kolei jest lekkostrawnym źródłem kwasu foliowego.
Zarówno pulpa buraczana, jak i siemię lniane – oba w ograniczonych ilościach – stymulują do pracy jelita, sprawiając, że żywność trawi się lepiej, a wypróżnienia stają się regularne i bezproblemowe dla czworonoga. Siemię wraz z drożdżami piwnymi dodatkowo dobrze wpływa na śluzówkę układu pokarmowego, uzupełniając probiotyczne działanie tych drugich.
MSM to związek siarki w naturalnej formie, który może być znany osobom regularnie ćwiczącym na siłowni. Dzięki syntezie kolagenu oraz keratyny wpływa on na zdrowe mięśnie i mocne więzadła, co zapobiega problemom z układem ruchu w przyszłości.
Karma zawiera 25% białka i 15% tłuszczu, a więc pozostaje w środku stawki, jeśli chodzi o zawartość tych składników analitycznych.
Skład i specyfikacja – Renske Adult Dog Fresh Duck and Rabbit
No dobrze, to będzie dla Was zaskoczenie. Na drugą wersję wybraliśmy karmę bez glutenu, ale za to… z kaczką, a więc składnikiem drobiowym, czyli Renske Adult Dog Fresh Duck and Rabbit. Wyjaśnienie znajdziecie niżej, a teraz zapraszam do poznania składu:
- składniki pochodzenia zwierzęcego: świeże mięso z kaczki (30%), suszone mięso z królika (12%), suszone mięso z kaczki (9%), tłuszcz z kaczki (3%), rosół z kaczki (1,5%);
- składniki pochodzenia roślinnego: ryż, sorgo, proso, owies (5%);
- dodatki: siemię lniane, minerały, wodorosty, beta-glukany.
Oczywiście, jak i wyżej, prócz tego są składniki poniżej 1%, m.in. suszone jabłko, pomidory, żurawina, gruszka, brokułu, a także glukozamina, chondroityna oraz MSM.
Kaczka uważana jest za wysokokaloryczne i dość tłuste mięso drobiowe, ale jednocześnie doskonały wybór dla psów szczególnie wybrednych. Białko dobrze się trawi, jest bogate w witaminy z grupy B, a także witaminę A. zawiera także sporo kwasów tłuszczowych nasyconych i nienasyconych, a także potas i magnez. Z kolei królik jest wręcz odwrotnością kaczki – to mięso bardzo delikatne, świetne dla psów wrażliwych, dietetyczne i idealne dla alergików. Ma dużo białka, które dobrze się przyswaja, a przy tym mało tłuszczu. Jest świetnym źródłem fosforu, potasu i witamin z grupy B.
Wszyscy znamy jeden z popularnych wypełniaczy karmy, czyli ryż. Dobrze sprawdza się przy problemach z układem pokarmowym u psów wrażliwych. Z kolei mniej znane są pozostałe zboża. Sorgo zawiera sporo witamin z grupy B, żelaza, potasu. Dostarcza aminokwasów przydatnych zwłaszcza w okresie rozwoju czworonogów, pomaga neutralizować kwasy żołądkowe i wspiera usuwanie toksyn z organizmu. Proso z kolei dobrze wpływa na nerki, śledzionę i żołądek. Jest to też najbardziej lekkostrawne oraz wartościowe zboże, zawierające sporo kwasów tłuszczowych nienasyconych oraz krzemionkę. Owies jest bogaty w tłuszcze, dostarcza lecytyny i naturalnego błonnika.
Nie będę powtarzać opisów innych składników, które pojawiły się wcześniej, ale krótko wspomnę jeszcze o wodorostach. Mają one przede wszystkim wpływ na pigmentację sierści oraz utrzymanie jej w dobrej kondycji. Świetnie sprawdzają się przy łagodzeniu stanów zapalnych skóry u psich alergików. Mają sporo antyoksydantów, przeciwdziałając wolnym rodnikom, a także stanowią bogate źródło jodu.
Cena a koszty
Wszystkie karmy dostępne są w opakowaniach 600 g, 2 kg oraz 12 kg. Jak zawsze żałuję, że nie ma opakowania pośredniego, idealnego dla mniejszych psów, czyli ok. 5-6 kg. W takiej sytuacji pod lupę weźmiemy opakowanie 12 kg.
Karma Renske Adult Dog Fresh Lamb w opakowaniu 12 kg kosztuje ok. 340 zł, a jej dawkowanie to 80 g dziennie; w przypadku psa o wadze ok. 5 kg opakowanie wystarczy nam na równe 150 dni. Dawka dzienna karmy kosztuje więc 2,26 zł.
Z kolei wersja Renske Adult Dog Fresh Duck and Rabbit kosztuje ok. 300 zł, a dawkowanie to 90 g. Wystarczy nam ona na 133 dni. Dawka dzienna karmy kosztuje nas 2,25 zł. Jak widać, stawki te są bardzo zbliżone.
Wszystkie karmy suche Renske znajdziecie w oficjalnym sklepie dystrybutora.
Wygląd krokietów i chęć jedzenia
Tutaj czeka Was zaskoczenie. Krokiety w karmie z kaczką i królikiem mają dość standardowy wymiar i kształt – są okrągłe i niewielkie. Dobrze poradzi sobie z nimi właściwie każdy pies. Z kolei krokiety w wersji z jagnięciną są… no cóż, duże. Na pewno sprawdzą się nawet u dużych psów, raczej nie sprawdzą się u ras miniaturowych. Mały Biały radził sobie z nimi całkiem sprawnie, bez większych problemów, spowalniając jedzenie, żeby dokładnie pogryźć (to na plus!).
Obie wersje karm Mały Biały zjadał chętnie, aczkolwiek wydaje mi się, że przy króliku i kaczce był większy szał. Jagnięciny jednak nigdy nie odmówił. Krokiety nie kruszą się nadmiernie; jagnięcina jest nieco sypka (zostaje po niej drobny pyłek na dłoniach), zaś królik z kaczką bardziej tłusty, ale też nie na tyle, aby saszetka wymagała natychmiastowego prania. Zapach w obu przypadkach jest subtelny i niekoniecznie przytłaczający. Granulki z królikiem i kaczką sprawdzą się jako smaczki; te z jagnięciną – tylko dla większych psów.
Wpływ na psa i opinia
Tutaj muszę nieco wytłumaczyć naszą decyzję podania Małemu Białemu kaczki. Już od jakiegoś czasu nosiliśmy się z takim pomysłem, a po licznych konsultacjach postanowiliśmy spróbować, aby sprawdzić, czy reakcja nadal występuje na wszystkie mięsa drobiowe (jak na początku), czy tylko na wybrane. Wprowadziliśmy więc karmę z delikatnym królikiem (którego Mały Biały jadł chętnie), ale bez glutenu (zboża jako takie powodują u nas tylko wzrost objętości kup). Kaczka była główną nowością i pod jej kątem prowadziliśmy obserwację. Karmę wprowadziliśmy z dnia na dzień, nie podając przez okres ekspozycji żadnych innych pokarmów. I odnieśliśmy sukces – reakcji alergicznej brak. To tak słowem wstępu 🙂
Teraz konkretny: obie wersje karmy sprawdziły się dobrze, jeśli chodzi o reakcje trawienne. To oznacza, że nie zaliczyliśmy biegunek, zatwardzeń, śmierdzących bąków czy wymiotów. Niemniej jednak wersja z jagnięciną to (co jest pewnym zaskoczeniem) nieco gorsze warunki „kupowe” – tzn. pies wypróżnia się o jeden raz więcej, a same kupy są również większych rozmiarów. Na króliku i kaczce kupy były zwykle dwie dziennie, niewielkie, nie zabijały wonią.
Jeśli chodzi o wpływ na sierść i skórę, w przypadku obu karm jesteśmy zadowoleni. Renske Adult Dog Fresh Lamb nie powodowała żadnych ciemnych wycieków z oczu, co zdarza się przy pokarmach z jagnięciną. Na obu smakach Mały Biały wyglądał dobrze i nie tracił sierści bardziej aniżeli standardowo. Co ważne, karma Renske Adult Dog Fresh Duck and Rabbit nie powodowała wspominanych reakcji alergicznych, wzmożonego drapania czy pojawiania się suchych, czerwonych placków na psie. Zapach z pyska jest raczej standardowy, aczkolwiek duże krokiety w wersji z jagnięciną bardziej (w sposób mechaniczny) wpływają na lepszy wygląd zębów.
W obu karmach podobał mi się skład, choć są one z dwóch półek, jeśli chodzi o podstawy formuły. Karma z jagnięciną będzie dobra dla psich alergików, które muszą zjadać coś w ramach diety eliminacyjnej; obecność rosołu jagnięcego czy tłuszczu jagnięcego z powodzeniem zastępuje tutaj klasycznych tłuszcz z kurczaka, co jest ogromnym plusem tej karmy. Bezglutenowa, choć zbożowa wersja z królikiem i kaczką bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła zarówno składem, jak i psią reakcją – taką ogólną, bo po udziale zbóż spodziewałam się miedzy innymi zwiększonej objętości kup. Z uwagi na proporcję białka i tłuszczu obie te karmy sprawdzą się dla psów o normalnej aktywności, przy czym wersja z batatami może być lepsza dla czworonogów nadmiernie przybierających na wadze.