Pamiętam do dziś, jak przewróciłam się w domu u mojej babci i nabiłam sobie niezłego guza. Gdy leżałam na kanapie i odpoczywałam podszedł do mnie pies i zaczął tego guza…
Do prawidłowego funkcjonowania naszego bloga wykorzystujemy ciasteczka według naszej polityki prywatności. Kliknij przycisk, aby schować ten pasek i zaakceptować ciasteczka.