Mamy dziś piękny dla Polski dzień, który pokazuje nam jednak, jak bardzo ograniczone spojrzenie ma wiele osób na patriotyzm. Manifestacje, pochody, kłótnie, kto może, a kto nie i w jaki sposób pokazywać swoje jedynie słuszne spojrzenie na Polskę – to męczy i niewiele ma wspólnego z patriotyzmem. Zwłaszcza takim prawdziwym, bo codziennym.
Niewiele wspólnego z patriotyzmem ma też… śmiecenie. I to właśnie śmieciami postanowiliśmy się dziś zająć. Patriotyzm jednak to tylko jeden powód, dla którego nie powinniśmy śmiecić (a powinniśmy za to sprzątać śmieci z łona przyrody!). Warto też wiedzieć, że przyroda nie jest wieczna, a kiedy ona przepadnie – skończy się też nasz czas.
#zabierz5zlasu
Ten hasztag wymyślił leśnik z Daleszyc, pracujący w Lasach Państwowych, aby zachęcić wszystkich zażywających świeżego powietrza i widoków natury do sprzątnięcia przynajmniej 5 zauważonych w lesie śmieci. My, psiarze, postanowiliśmy dołączyć do tej akcji, dodając do niej hasztag #śmieciwłapy. W ciągu ostatnich dni – i tych najbliższych – postanowiliśmy zachęcić Was do dołączenia się do nas i wspólnego dbania o przyrodę. Jak to zrobić?
#śmieciwłapy
Weźcie na spacer worki biodegradowalne, torbę wielokrotnego użytku albo taką papierową. Następnie zabierzcie psa i pojedźcie razem do Waszego ulubionego lasu. Podczas spaceru zbierzcie przynajmniej 5 śmieci z tych, które będziecie mijać, a potem wyrzućcie do odpowiedniego pojemnika. Koniecznie zróbcie zdjęcie, nakręćcie film albo wrzućcie post z hasztagami #śmieciwłapy i #zabierz5zlasu – nie po to, aby się chwalić, ale po to, aby akcja rozeszła się też po Waszych znajomych! To takie proste, bo zebranie 5 śmieci nie jest żadnych wyzwaniem – ale jeśli każdy psiarz czy każdy spacerowicz zrobi to samo, możemy liczyć na czyste lasy!
Dlaczego trzeba sprzątać (i nie wolno śmiecić)?
Dla mnie to oczywiste – żeby cieszyć się pięknem przyrody. Ale jeśli potrzebujecie powodów, to proszę bardzo:
- aby śmieci nie spowodowały pożaru lasu w suche dni;
- aby nie stanowiły zagrożenia dla leśnej zwierzyny;
- aby Wasz pies albo inne zwierzę nie zostały zranione przez ostre krawędzie puszki albo szklanej butelki;
- aby nie doprowadzać do skażenia powietrza, gleby, wody pitnej;
- aby nie szpecić piękna przyrody.
Zobaczcie sami, jak przerażająco wyglądają statystyki dotyczące śmieci w lasach.
Dlaczego ludzie śmiecą?
Dla mnie to proste: bo są brudasami. Nie zostali nauczeni szacunku dla czegokolwiek innego, aniżeli własnego tyłka. Nie widzą dalej niż sięga ich koniec nosa. Bo wydaje im się, że jeden śmieć nic nie znaczy – wystarczy jednak, że tą samą ścieżką przejdzie 100 000 osób, które myślą tak samo.
Śmiecą też, bo naród ogarnia jakieś ogromne osłabienie. I okazuje się, że da się wnieść do lasu puszkę z piwem, małpkę z wódką, cukierki albo paczkę chipsów – ale nagle puste opakowanie: puszka, butelka, folia – są po prostu za ciężkie. Dopada to zwłaszcza, niestety, młode pokolenie, tak skłonne do popisywania się jeden przed drugim. To pokolenie, które kozaczyć potrafi jedynie na FB, bo przykozaczyć przed znajomymi i zebrać śmieci – to już za wiele.
Brzydzisz się sprzątać?
Na to też jest kilka rozwiązań:
- zbieraj śmieci przez biodegradowalny worek na psie odchody, a potem schowaj go i wykorzystaj na psią kupę;
- sprzątaj przez gazetę, rękawiczki wielorazowe;
- wykorzystaj metodę zaproponowaną przez Makulskich – 100% ekologii!
Zobaczcie, jak dziś przebiegało nasze sprzątanie! Na Instagramie znajdziecie nie tylko filmiki ze mną i Małym Białym, ale też zdjęcia!